Koszyk Facebook Instagram

Wystawa eksponowana w dniach od 7 stycznia do: 20 lutego 2022

Cykl „Mały człowiek” autorstwa Zofia Rydet jest spojrzeniem fotograficznym na najmłodsze pokolenie społeczeństwa w połowie XX w. To pierwszy projekt artystyczny tej fotografki. Dla kobiety, która sama dzieci nie miała, temat dziecka – obok innych tematów jak macierzyństwo i starość – zajmował wyjątkowe miejsce. Prace w tym cyklu powstały na terenie Polski oraz podczas wielu podróży zagranicznych: do Albanii, Bułgarii, Libanu, Jugosławii, Egiptu, Libii, Włoch oraz Czechosłowacji. Z. Rydet spojrzała na dzieciństwo z powagą, wrażliwością i bez uproszczeń. Intymność jaką nawiązywała z innymi ludźmi nie wymagała od niej znajomości szczegółów życia drugiej osoby, co powodowało, że z łatwością „wchodziła z aparatem” w ich świat. Pierwsza indywidualna wystawa artystki miała miejsce w 1960 roku w Gliwicach, na której zaprezentowano ok. sto pięćdziesiąt fotografii dzieci, a w 1965 roku ukazał się album Mały człowiek, wg projektu graficznego Wojciecha Zamecznika (Wydawnictwo Arkady, 1965). Jak mówiła sama fotografka: „Nie wiem czy rzeczywiście potrafiłam przemówić choć trochę w obronie małego człowieka. „Boje się, że ogół oględnie ją [wystawę] tak jak ogląda się inne mniej lub więcej dobre albumy, oceni źle lub dobrze zdjęcia, a nie zastanowi się i nie przeczyta pięknych tekstów Korczaka.” (“Zofia Rydet / Mały człowiek”) Gdyby tak było – będzie to moja klęska, bo chciałam przecież przemówić treścią, zmusić do zastanowienia nie nad zdjęciem a nad problemem.”

Dla mnie twórczość Zofii Rydet była inspiracją już od dawna. Wystawa ta (choć tylko była ułamkiem zbioru prac w tej tematyce), była ciekawą podróżą w „czas przeszły”, nie tylko jako fotografia analogowa, czy obraz społeczeństwa, ale jako sposób spojrzenia na temat ubóstwa najmłodszych. Fotografie w sposób bardzo naturalny ukazywały zwykłe sceny z życia dzieci, a z drugiej strony były wnikliwą obserwacją.

Strona kuratorska przygotowana w bardzo ciekawy sposób z wykorzystaniem dodatkowych mobilnych ścian, co powodowało, że galeria była podzielona na dwie części, co również było widoczne w tematyce prac. Osobno przedstawiono portret i sceny rodzajowe. Jedyną wadą tej wystawy było to, iż organizator nie zadbał o prawidłową prezentację prac pod względem zastosowania zwykłego szkła w ramach, co utrudniało odbiór. Wystawa ta zmuszała do własnej interpretacji i odpowiedzi na potrzeby estetyczne widza opierające się na pytaniach „jakie to jest”, „jakie cechy to ma”. Obecnie dorobkiem Zofii Rydet opiekuje się fundacja jej imienia, zlokalizowana w Krakowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *